Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
woRry
Szalony Admin
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:41, 13 Lis 2006 Temat postu: Biografia |
|
|
Na początku Billie Joe
Billie Joe Armstrong urodził się 17 lutego 1972 roku w San Pablo w Kalifornii, ale dorastał w maleńkim Rodeo kilka mil od Berkeley. Był najmłodszym z sześciorga rodzeństwa. "Moja mama wobec każdego kolejnego dziecka była bardziej troskliwa". Billie Joe swój kontakt z muzyką rozpoczął w wieku 5 lat kiedy to występował w szpitalach. Wtedy własnie napisał swoją pierwszą piosenkę pt. "Look For Love". Jego matka była kelnerką, a ojciec - kierowcą ciężarówki a także perkusistą jazzowym. Zmarł tragicznie na raka kiedy Billie mial 10 lat. Jego ostatnim prezentem dla syna był blękitny Stratocaster na którym Billie Joe gra do dziś. Nauczyciele Billie'go nie rozpoznali w nim talentu "Do tej pory nie umiem czytać z nut, znam tylko trzy akordy" - mówi Billie Joe - "ale to mi w zupełnosci wystarcza".
Przyszły członek Green Day'a uczył się najpierw w John Sweet High School w Crockett, a później w Pinole Vailey High School gdzie Green Day, jeszcze jako Sweet Children grywali od czasu do czasu mini koncerty. Nauczyciel z tejże szkoły, John Goar tak go wspomina: "Nie pamiętam czy był dobrym uczniem - czy odrabiał lekcje, czy miał dobre stopnie. Ale pamiętam że był miłą osobą - miał dobre układy ze wszystkimi, może z wyjątkiem wicedyrektora" On sam jednak ma nieco inny pogląd na te sprawę: "W budzie byłem niewidoczny. Nie istniałem." A samą szkołe wspomina z pogardą: "Wszystko czego sie w życiu nauczyłem i co zobaczyłem, zawdzięczam muzyce. Nie miałem innej edukacji." Ostatecznie Billie Joe porzucił szkołe w klasie maturalnej
Billie Joe zetknal sie z muzyka punkowa dzieki swoim braciom Eric'owi i Matt'owi którzy co weekend odwiedzali ojca. "Przynosili te wszystkie nowe tasmy, pamietam jak sluchalem "Too Fast For Love" Motley Crue'a kiedy mialem 11 albo 12 lat. Zaczynali wprowadzac mnie do Punk Rock'a.". Jak sam twierdzi, polubil punk, bo w przeciwienstwie do kolegów i nauczycieli, zespoly punkrockowe mówily mu prawdę o życiu.
Pewnego dnia kiedy mial 11 lat spotkal Mike'a w barze. Zaczeli rozmawiac o Heavy Metal'u i od tamtej pory zostali najlepszymi kumplami. Niedlugo potem zdecydowali sieo stworzeniu wlasnego zespolu Sweet Children ( w pózniejszym okresie przemianowanego na Green Day)
Po wydaniu plyty Dookie i jej niekwestionowanym sukcesie, w lipcu 1994 BJ ozenil sie z Adrienne Nesser, fanka Green Day'a z Mankato w Minnesocie - dyplomowana pani socjolog. Dzien po slubie Adrienne oznajmila swieżo poąlubionemu meżowi, ze jest w ciazy. Tym sposobem Joey przyszedl na swiat w marcu 1995. Kolejne dziecko przyszlo na swiat 12 wrzesnia 1998 - Jacob Danger. Billie Joe wraz z zona prowadza malą wytwórnie plytowa Adeline Records.
Zapytany w 1998 roku prze Rolling Stone i Spina,o ulubione plyty, ksiazki i filmy wymienil film Meatballs, czyli Pulpety Ivana Reitmana (Lubie scenę, kiedy biorą chlopaka, który glośno chrapie i spiacego umieszczają na drzewie. Mike i Tre kilkakrotnie zrobili mi coś takiego podczas tras Green Day), powiesc Buszujacy w Zbozu J.D. Salingera (Nauczyciele próbowali mnie zmusic bym ja przeczytal, wiec oczywiscie tego nie zrobilem, ale wpadla mi w rece pózniej i ,o ironio, okazalo sie, ze dotyczy wlasciwie buntu), album The Sum Session Elvisa Presley'a' (To pierwsza plyta jaka kupilem w zyciu).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
|
|
woRry
Szalony Admin
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:43, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Według mnie Billie Joe jest świetnym wokalistą cenię go za to że
-Nie śpiewa z playbacku
-Jest inteligentny
-Jest trochę szurnięty
-Za to że jest i w ogóle jest git
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
woRry
Szalony Admin
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:43, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Teraz Mike
Michael Pritchart, bo tak brzmi jego prawdziwe imie i nazwisko, urodzil sie 4 maja 1972 roku w biednej rodzinie. Jego matka była uzależniona od heroiny w efekcie czego odebrano jej prawa rodzicielskie i oddano Mike'a do adopcji. Przygarneli go Indianka i jej bialy maż, jednak gdy Mike mial 7 lat jego przybrani rodzice rozwiedli sie i po siedmokrotnych zmianach opiekunów, trafil wraz ze swoja starszą siostrą z powrotem do Indianki, która uważa za jego matke. Juz w wieku 15 lat usamodzielnił się i zamieszkał w starej ciężarówce,a potem wynajmował za 250 $ miesięcznie, pokój u matki Billiego i zatrudnił sie jako pomocnik kucharza w Rod's Hickory Pit w Vellejo. W tym samym miejscu w którym pracowała matka Billie Joe'go. Jakiś czas pózniej zamieszkał w Kalifornijskim Oakland co opisał w piosence 'Welcome to Paradise'.
Matke Indianke która go wychowywała, wspomina jak najlepiej - za pierwsze pieniadze zarobione w Green Day (za album Dookie) kupił jej dom. Nawet najbardziej przykre doswiadczenia z okresu dorastania wspomina pozytywnie; mówi: Nauczyły mnie myśleć za siebie. Moja matka (indianka) nienawidziła bialych, ale kochała mnie. Co juz wtedy dało mi pojecie o zródłach nienawisci. Dodaje też, że dzięki temu stał sie typem mediatora - kogoś, kto potrafi pogodzic zwasnione strony. A sztuka ta przydaje się w zespole. Mike jako jedyny z zespołu ukończył szkołę srednią.
Zanim zaczał grać na basie, próbował róznych instrumentów: pianina, gitary elektrycznej.
W 1996 roku ożenił sie ze swoją dziewczyną Anastaci'ą. W 1997 urodziła im sie córka, która nazwali Estelle-Desiree. Jednak bycie Mike'a w zespole wywieralo zbyt dużą presje na małżeństwo więc się rozwiedli. Drugie małżeństwo również zakończyło sie rozstaniem. Mike jest wspólwlascicielem kawiarni Rudy Can't Fail Cafe' w mryville w Kalifornii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
woRry
Szalony Admin
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:44, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
I ostatni
Tré Cool urodzil sie w Niemczech jako Frank Edwin Wright III, 9 grudnia 1972. Dorastal w górach Mendocino. Jego ojciec (weteran z Wietnamu, pilot smiglowca) budowal domy w tej okolicy i tak poznal Lawrance Livemore'a (wlasciciela wytwórni dla której Green Day nagrali dwie pierwsze plyty) u którego pózniej Tre gral w zespole. Mial wtedy 12 lat, a zespól nazywal sie The Lookouts.
Mozna by rzec ze Tre mial wyjatkowo nie-punkowe dziecinstwo. Dorastal w szczesliwym domu: Mialem wlasny pokój, cala uwage skupiona na mnie i bębny w które moglem walic calymi dniami.. Podobnie jak Mike, nie od razu zaczal grać na tym instrumencie na którym obecnie gra w Green Day'u'. Wspomina: W wieku dziewieciu lat zaczalem grać na skrzypcach, ale zaden z dzwieków, jakie udawalo mi sie wydowbyc, nie jaral mnie, wiec rzucilem je w kat. Ale juz wtedy wiedzialem, ze granie na bebnach na pewno by mi sie spodobalo. Mialem sąsiada który byl perkusista w zespole punkowym i podobalo mi sie jak gral. Powiedzialem staremu "Zostane bebniarzem". A on próbowal mnie zniechecic: "Owszem, jesli potrafisz jednoczesnie glaskac sie po brzuchu i po glowie, skakac na jednej nodze, a druga w wyskoku zataczac kola i powtarzac: Slubuje posluszenstwo...Ale potem spróbowalem i po prostu mi wyszlo..."
Jego pierwszym zespolem bylo The Lookouts, zalozonym przez wspomnianego juz Lawrenca Livermore'a'. A poniewaz dla wytwórni L.Livermore'a nagrywal Green Day, Tre Cool zaprzyjaznil sie z Billie Joe'em i Mike'em. Kiedy John Kiffmeyer opuscil szeregi grupy, Tré zajal jego miejsce. Chociaz gral profesjonalnie od dwunastego roku zycia, rozwazal tez inne pomysly na zycie, m.in krótko uczeszczal do szkoly klownów prowadzonej prez Wavy'ego Gravy'ego, jednego z zapowiadajacych na festiwalu Woodstock '69'.
W 1995 roku poslubil Lisea Lyons, ma z nia córke Ramone. Jednak po pewnym czasie sie rozwiedli. W 2000 roku zawarl zwiazek malzenski z Claudia Cool który zakonczyl sie identycznie, i z nią ma syna Frankito (urodzonego w 2001). Przez kilka miesiecy byl w nieformalnym zwiazku nawet z Christina Aquillera, ostatnio widywany z Donna C - perkusistka The Donnas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Poder8
Młody punk
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 6:10, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|